Sen jest jedną z najważniejszych, biologicznych potrzeb człowieka. W istotny sposób wpływa na prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Jednak proces zdrowego snu może być zakłócony w wyniku występowania różnego rodzaju zaburzeń. Do jednego z nich, z którym zmaga się człowiek, można zaliczyć depresję. Zatem jak depresja wpływa na nasz sen?
Zaburzenia depresyjne, a sen
Zacznijmy może od szokujących statystyk. Wynika z nich bowiem, że ok. 70% społeczeństwa kiedykolwiek zmagało się z depresją. Zaburzenia te występują niezależnie od wieku. Jednak co ciekawe, a zarazem przerażające, depresja coraz częściej dotyka także dzieci. Ponadto choroba ta dwa razy częściej występuje wśród kobiet niż mężczyzn. Obecnie możemy wyróżnić kilka rodzajów depresji, m.in., depresję sezonową, poporodową, zaburzenia efektywne dwubiegunowe, jednobiegunowe itd.
Nadmierna lub mała ilość snu jako objawy depresji?
Jeden z objawów depresji dotyczy snu. W społeczeństwie panuje zwykle przekonanie, że osoba w depresji wykazuje nadmierną senność. Jednak warto zauważyć, że zaburzenia snu w depresji mają charakter dwustronny. Co za tym idzie, osoba pogrążona w tej chorobie może zarówno odczuwać ciągłą potrzebę snu, jak i może zmagać się z bezsennością. Pacjenci zwykle skarżą się, że ich problem polega na niemożności zasypiania, regularnych pobudkach w trakcie nocy, jak również budzeniu nad ranem. Jednak choroba depresyjna może również doprowadzić do wystąpienia innych objawów, jak na przykład ciągłe przygnębienie, brak energii i chęci do życia, a nawet myśli samobójczych.
Pamiętajmy, że nie należy więc bagatelizować tej choroby, ponieważ możne być tragiczna w skutkach. Dlatego zastanówmy się, nad tym, jak przebiega nasz sen, bo może okazać się, że zaburzenia snu i nieprzespane noce mogą być symptomem tej poważnej choroby, czyli depresji.